Zasada praworządności jest jedną z naczelnych zasad konstytucyjnych, stanowiąc jedną z podstawowych zasad funkcjonowania instytucji państwowych, działających na podstawie i w granicach prawa, przestrzegając porządek prawny w sferze zarówno jego stanowienia jak i stosowania. W ostatnim artykule przywołałem przepisy ustawy zasadniczej oraz kpa, które je regulują. Obserwując działalność Starosty Powiatu Poznańskiego mam wrażenie, że idea państwa prawa w skład, której wchodzi zasada praworządności jest Mu zupełnie obca.

Przykład? Skarga, którą złożyłem na działalność Zarządu Powiatu uznana została przez Komisje Rewizyjną jak i Radę Powiatu jako bezzasadna. Nie zaskoczyło mnie to.  Interpretując literalnie-językowo przepis art. 266 ustawy o finansach publicznych, Zarząd Powiatu zobowiązany jest przedstawić organowi stanowiącemu powiatu, którym jest Rada Powiatu informacje o przebiegu wykonania budżetu powiatu za okres pierwszego półrocza każdego roku. Rada procedując na sesji jako ciało kolegialne jest organ stanowiącym. W dotychczasowej stosowanej praktyce w powiecie poznańskim, Zarząd nigdy na sesji rady tego nie czynił. Starosta ograniczał się jedynie do czynności polegającej na przekazaniu stosownej informacji drogą elektroniczną wyłącznie i tylko radnym do wiadomości. Biuro prawne urzędu na tą ewidentną nieprawidłowość nie zwróciło uwagi. Zarząd nie dopełnił zawartego ustawowego wymogu, czym w moim przekonaniu naruszał prawo.

Kolejny przykład? „Do właściwości rady powiatu należy dokonywanie oceny stanu bezpieczeństwa przeciwpożarowego i zabezpieczenia przeciwpowodziowego powiatu,”. Na lutowej sesji, w przedstawionej radzie informacji o stanie bezpieczeństwa w zakresie ochrony przeciwpożarowej w powiecie poznańskim w roku 2015, pominięto informacje dotyczącej ochrony przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania powiatowego magazynu przeciwpowodziowego, co wynika z ustawowego zakresu zadań publicznych realizowanych przez powiat. Rada Powiatu zobowiązana jest takową informację raz w roku rozpatrzyć, dokonując oceny jej przedmiotu w formie uchwały. Zarząd Powiatu nie przedstawiając radzie pełnej informacji w zakresie wymaganym ustawowo, nie przygotował też projektu stosownej uchwały, który zobowiązany był uczynić, czym złamał prawo.

W moim przekonaniu winny nie dopełnienia tego ustawowego obowiązku jest Starosta, który ustawowo odpowiedzialny jest za realizację zadań publicznych należących do powiatu. Starosta, będąc odpowiedzialny za realizację zadań własnych powiatu ustawowo przypisanych do kompetencji Zarządu, winien zadbać o ich właściwe wykonanie.

Dziwne jest tłumaczenie radcy prawnego urzędu, sprowadzające się do stwierdzenia, że ustawowe terminy przedstawiania sprawozdań np. z Powiatowej Komisji Bezpieczeństwa i Porządku są przepisami technicznymi, co oznacza, że ich nieprzestrzeganie nie można traktować w kategoriach naruszenia prawa, ponieważ nie rodzi ono skutków prawnych. Ten sposób interpretacji prawa ma odzwierciedlenie w działalności Zarządu Powiatu i Starosty, który w przypadku publicznego Szpitala w Puszczykowie, gdzie Powiat jest jednoosobowym właścicielem, stawi się jako Mąż opatrznościowy, dzięki któremu  – nie personelowi medycznemu, nie lekarskiej służbie specjalistycznej w nim zatrudnionym, następuje w szpitalu poprawa opieki zdrowotnej, poprawa doli ludzi chorych.  Jaka niewdzięczność, ze strony PIS Starostę spotyka, który nie zwykł do  krytyki swoich decyzji, co za chamstwo!  Przypisywanie sobie zasług w tym zakresie, czy nie jest objawem snobizmu? Dlaczego nie dziwie się Jego jak sam nazwał perfidnej grze!

Więcej na www.pietrzynski.pl
– Marek Pietrzyński