Radny Powiatu Poznańskiego
LIST OTWARTY
OCHRONY ŚRODOWISKA I ROLNICTWA
w miejscu
Tymczasem Pan mego wniosku wcale nie miał zamiaru członkom Komisji zaprezentować, tłumacząc się, że zostawił go w samochodzie. Z dala śmierdzi to podstępem. Propozycja przełożenia i odroczenia mego wniosku na kolejne posiedzenie Komisji bardzo mnie zdumiała, bowiem treść wniosku była związana z przedmiotem posiedzenia Komisji i nie było żadnych poważnych przeszkód aby go nie omówić i przyjęć na tym posiedzeniu Komisji. Nie rozumiem, czym Przewodniczącego zachowanie było podyktowane???
W zamian rozpatrzenia mego wniosku, Pan Przewodniczący po przegłosowaniu zaległych protokołów z poprzednich posiedzeń Komisji, przed zakończenie jej posiedzenia zarządził przegłosowanie stanowiska Komisji w sprawie udzielenia absolutorium Zarządowi Powiatu z wykonania budżetu za rok 2015. Głosowanie nie było poprzedzone jakąkolwiek dyskusją czy omówieniem przedmiotu sprawozdania z wykonania budżetu w roku 2015 w zakresie dotyczącym ochrony środowiska. Nie przywykłem przez 25 lat sprawowania mandatu radnego do tak nonszalanckiego traktowania tak bardzo ważnego tematu. A tym bardzie w tak dyktatorskich warunkach podejmowanych.
Tym bardziej zaskoczony zostałem wystąpieniem na sesji absolutoryjnej Pana Przewodniczącego podczas przedstawienia stanowiska Komisji, w którym stwierdził, iż Komisja w zakresie dotyczącym zagadnień związanych z ochroną środowiska szczegółowo zapoznała się ze sprawozdaniem z wykonania budżetu roku 2015. W wypowiedzi swej Pan świadomie i z premedytacją skłamał, poświadczając publicznie nieprawdę! Pana skandaliczne zachowanie należy potępić i osądzić moralnie, o co zwracam się do Przewodniczącego Rady Powiatu w Poznaniu.
Bardzo nie lubię, kiedy drugiego człowieka traktuje się jak „głupszego od siebie”. O ile kol. Seweryna szanowałem i ceniłem za jego zdolności organizacyjne i umiejętności komunikacji między ludzkiej, to po tym „niefortunnym”, incydencie, będę musiał z przykrością moją o Nim pozytywną ocenę poważnie zweryfikować.