Bardzo Serdecznie wszystkim moim Wyborcom dziękuję za okazane mi zaufanie i poparcie w wyborach samorządowych do Rady Powiatu Poznańskiego. Od mieszkańców Gminy Czerwonak otrzymałem 1140 głosów, natomiast z Murowanej Gośliny 180, razem 1320 głosów. Uzyskany wynik pozwolił mi na uzyskanie mandatu radego Rady Powiatu Poznańskiego.
Obiecuję Państwu, że dołożę wszelkich starań, aby Wyborców oczekiwań nie zawieść, dobrze wykonując powierzoną mi misję na rzecz i dobra naszej Wspólnoty Powiatowej.
Na bieżąco na mej stronie, informował będę o wszelkich wystąpieniach i inicjatywach podejmowanych w pracy samorządowej. Upubliczniał będę wszystkie istotne w moim przekonaniu zdarzenia zachodzące w sprawowaniu mandatu radnego, własne oceny i opinie.
Rada Powiatu liczy 29 radnych. Rozkład mandatów przedstawia się następująco:
– 13 mandatów uzyskali kandydaci z listy PO,
– 8 mandatów uzyskali kandydaci z listy „Niezależni do Powiatu”,
– 6 mandatów uzyskali kandydaci z listy PIS,
– 2 mandaty uzyskali kandydaci z listy PSL.
Co taki układ oznacza dla PIS, uwidoczniła I i II sesja Rady Powiaty Poznańskiego, podczas której wybierani zostali Przewodniczący i dwóch wiceprzewodniczących Rady oraz Starosta.
Prawdopodobnie w wyniku zmowy radnego Jana Grabkowskiego, wybranego powtórnie na Starostę Powiatu wraz z radnymi z PSL i „Niezależnych do Powiatu”, radnych z PIS wyeliminowano z przewodniczenia jakiejkolwiek Komisji. Potraktowano nas jak „intruzów”, których w głosowaniach kasowano matematyczną większością.
Wobec tej sytuacji decyzja o wycofaniu kandydatur radnych z PIS do Komisji Rewizyjnej przez Klub Radnych PIS-u, któremu przewodniczy Filip Żelazny, była jak najbardziej słuszna i zasadna. Pan Jan Grabkowski nie widzi sprzeczności interesów w sprawowaniu jednocześnie dwóch funkcji, w organie wykonawczym Starosty Powiatu i w organie uchwałodawczym Przewodniczącego Doraźnej Komisji Statutowej i Spraw Organizacyjnych. Moralnie Pan Starosta nie widzi w tym nic złego, ponieważ zarówno stanowione prawo jak i Jego chyba również etyka osobista łączenia tych dwóch stanowisk nie zabrania.
Można żyć mentalnością sienkiewiczowskiego „KALEGO” – GARTULUJE!
Czeka nas, zatem bardzo ciężka praca pod górkę.